Kroniki Zbrodni: 1900 – Kradzieże, zbrodnie i romanse czyli kryminalne zagadki XIX-wiecznego Paryża

Uwielbiam słuchać ciekawych opowieści i poznawać różne interesujące historie bez względu na ich gatunek. Między innymi dlatego jako fan nie tylko planszówek lecz również gier wideo, zawsze z chęcią siadam do gier przygodowych, zwłaszcza gdy te prócz wciągającej fabuły, oferują również przyjemną i jednocześnie angażującą rozgrywkę. Do dziś z ogromnym sentymentem wspominam godziny spędzone m.in. przy klasycznych przygodówkach Point and Click takich jak np. Syberia, Broken Sword, Książę i Tchórz czy Złoto i Chwała: Droga do El Dorado, bądź z tych nieco nowszych produkcji – The Walking Dead: A Telltale Game Series, Life is Strange czy Heavy Rain. Oj, długo mógłbym jeszcze wymieniać. No dobrze, ale dlaczego o tym piszę? Otóż dzisiejsza recenzja poświęcona jest grze, która garściami czerpie właśnie z komputerowych Point and Click’ów, gdzie fabuła stawiana jest ponad rozbudowaną mechanikę, a cała zabawa sprowadza się do zwiedzania kolejnych lokacji, zbierania rozmaitych przedmiotów, rozmawiania z napotkanymi postaciami i – rzecz jasna – rozwiązywania mniej lub bardziej skomplikowanych zagadek, które pozwolą nam wykonać kolejny krok naprzód w poznawaniu przedstawianej historii.

Czytaj dalej

T.I.M.E Stories – Gra wielu opowieści

Planszówki od kilku lat są moim wielkim hobby, jednak muszę też przyznać, że zawsze byłem (i wciąż jestem) również fanem gier wideo, szczególnie gier przygodowych – od klasycznych Point & Click, po nowoczesne, epizodyczne produkcje w stylu Telltale Games. Takie serie jak Syberia, Broken Sword, Tales of Monkey Island lub z tych nowszych –  The Walking Dead: A Telltale Games Series czy Life is Strange to tylko kilka przykładów gier, których historie już zawsze będę wspominał z ogromnym sentymentem. No dobrze, ale co to ma wspólnego z planszówkami? Otóż dzisiejsza recenzja poświęcona jest tytułowi wyjątkowemu, absolutnie innemu od wszystkich innych gier planszowych. Mowa oczywiście o T.I.M.E Stories, która wygląda na przeniesienie ducha komputerowych przygodówek na planszę. Teraz już się domyślacie, że zwyczajnie nie mogłem odpuścić sobie okazji sprawdzenia tej produkcji.  Czytaj dalej

Realm of Wonder – Obrotowa przygoda w Krainie Dziwów

Dawno, dawno temu istniało piękne i cudowne królestwo, w którym panował pokój i dobrobyt. Król rządził nim łagodnie i mądrze, bo wiedział, jak korzystać z energii, która płynęła z głębi czarodziejskich studni rozproszonych po królestwie. To właśnie dzięki tej magicznej energii ziemia była żyzna i bogata. […] Królestwo zamieszkiwało sześć możnych rodów, dowodzonych przez baronów, każdy w swojej krainie, ciesząc się przychylnością króla. Chcąc pokazać swoją miłość do poddanych, król zapieczętował wielkie ilości magicznej energii w sześciu czarodziejskich kulach, które wysłał każdemu z baronów. […] Pewnego dnia najsilniejszy z baronów postanowił skorzystać ze swojej kuli, aby obalić króla… * Czytaj dalej