Są takie gry, które nie potrzebują ciekawych i odpowiednio zaplanowanych akcji reklamowych bo już od pierwszego spojrzenia przykuwają uwagę graczy i intrygują swoim wyglądem, tematyką, zastosowaną mechaniką czy po prostu wyrobioną już marką serii bądź autora. Przykładów jest całkiem sporo – przypomnijmy sobie chociażby szał na trójwymiarowy pociąg tworzący planszę w Colt Express, kolejne wydawane odsłony słynnej serii Wsiąść do Pociągu również cieszą się niemałym zainteresowaniem, a z kolei dzieło polskiego studia Awaken Realms, czyli Nemesis szturmem podbiło światowy rynek epickim wykonaniem i klimatyczną rozgrywką rodem z „Obcego”. Na ogromne zainteresowanie bohatera dzisiejszej recenzji wpłynęły 3 główne czynniki – rodzinny charakter rozgrywki o banalnie prostych regułach, bardzo atrakcyjna szata graficzna z prześlicznie prezentującą się okładką zdobiącą pudełko i przede wszystkim gromadka uroczych kotów. Mowa oczywiście o Calico od wydawnictwa Flatout Games, czyli grze która błyskawicznie ufundowana została w ubiegłym roku na Kickstarterze i w tym roku trafiła w ręce graczy, zaś polską wersją gry możemy cieszyć się od niespełna dwóch tygodni dzięki wydawnictwu Lucky Duck Games. Wydaje się, że połączenie trzech wspomnianych wyżej elementów to sukces gwarantowany (kociaki w roli głównej zdecydowanie przyciągają uwagę wszystkich wielbicieli tych uroczych czworonogów), ale czy faktycznie tak jest – o tym przekonacie się z lektury dzisiejszej recenzji.
Czytaj dalej