Odjechane Jednorożce

Jednorożce – fantastyczne stworzenia wywodzące się z mitów i legend przedstawiane jako konie z pojedynczym rogiem, najczęściej o śnieżnobiałej sierści i długiej grzywie. Opisywane były już w starożytności, a dziś te mityczne stworzenia szturmem przeniknęły do popkultury i od dobrych kilku lat cieszą się niesamowitą wręcz popularnością. Kubki, plecaki, zabawki, skarpetki, kapcie, koszulki, pendrive’y, breloczki… Naprawdę, wszelkiego rodzaju gadżetów i innych produktów z motywem tych pięknych, magicznych i bardzo tajemniczych stworzeń nie sposób jest zliczyć. Nic więc dziwnego, że kolejne branże próbują wykorzystać panujący szał na jednorożce i dotrzeć tym samym do jeszcze większego grona odbiorców. Również w planszówkowym świecie doczekaliśmy się dość głośnej gry traktującej o tych magicznych i bardzo tajemniczych stworzeniach.

Czytaj dalej

Imago: Family – Wyzwanie dla wyobraźni w rodzinnym wydaniu

Któż z nas nie zna gry w kalambury? Oczywiście, tą popularną od lat zabawę w odgadywanie haseł nie każdy lubi, ale większość z nas przynajmniej raz w życiu miała okazję w nią zagrać. Sam szczerze mówiąc mam innych faworytów wśród wszelkiego rodzaju gier imprezowych, a jeśli chodzi o kalambury to zdecydowanie bardziej preferuję te rysowane bądź obrazkowe niż mówione i pokazywane za pomocą gestów, wśród których jedną z najpopularniejszych odsłon jest seria Time’s Up! Z kolei Imago: Family, któremu poświęcony jest dzisiejszy tekst to właśnie jedna z obrazkowych wersji tej popularnej formy rozrywki, o której postanowiłem opowiedzieć w dzisiejszej recenzji.

Czytaj dalej

Potwory w Tokio: Doładowanie – Monstrualna transformacja

Z dodatkami do gier bywa różnie. Każdy z nas chciałby, aby jego ulubiona gra, która wielokrotnie gości na stole, doczekała się – najlepiej jak największego – zastrzyku świeżości w formie nowego dodatku. Niestety liczba nowych zasad i komponentów nie zawsze idzie w parze z jakością, stąd relatywnie niewielkie pod względem zawartości, rozszerzenie, często potrafi wnieść o wiele więcej dobrego, niż wypchane komponentami i nowymi regułami pudła, czego doskonałym przykładem jest recenzowany dziś dodatek do wielokrotnie nagradzanej gry Richarda Garfielda. Czytaj dalej

Zlot Pingwinów – Na rozbrykanym lodowcu

W życiu każdego planszowego geeka przychodzi czas na mały odpoczynek od długich i skomplikowanych tytułów. W takiej sytuacji warto zadbać, aby na naszej półce znalazło się miejsce na tytuły, które możemy rozłożyć zawsze i wszędzie w niemal każdym gronie (z rodziną, dziećmi, znajomymi) i odłożyć na bok zaciętą rywalizację na rzecz po prostu dobrej, nieangażującej zabawy. Do grona takich pozycji zaliczamy m.in. gry zręcznościowe. Wśród nich, jedną z ciekawszych pozycji, jakie ostatnio miałem okazję poznać okazał się Zlot Pingwinów wydawnictwa Egmont.

Czytaj dalej